„Rzym w Krakowie” to wystawa, którą oglądać można od 1 do 30 kwietnia , przedstawiająca zdjęcia zrobione w dniach, tzw. Wielkiego Tygodnia. Tygodnia, który zaczął się informacją o tym, że Ojciec Święty jest umierający i Tygodnia, który skończył się. Tu trudno określić datę. Dla jednych w dniu pogrzebu w Rzymie. Dla innych ten Wielki Tydzień jeszcze się nie skończył i być może nie skończy się nigdy. Większość zdjęć było wykonanych w niedzielę 3 kwietnia w Krakowie, w piątek 8 kwietnia w Rzymie i znów w Krakowie 10 kwietnia. Ogranicza Wją się prawie wyłącznie do dwóch miejsc. Najbardziej znanego w tym czasie w Polsce adresu: "Franciszkańska 3" oraz Watykanu.
Dlaczego te miejsca?
Dla Krakowian "Franciszkańska 3" to był i jest po prostu adres Ojca Świętego. Tu przychodzili młodzi podczas papieskich pielgrzymek, aby z papieżem "porozmawiać". Tu mieliśmy namiastkę Rzymu, tu Ojciec Święty odpoczywał, tu błogosławił nam stojąc w swoim papieskim oknie. Tu wreszcie w naturalny sposób skierowali się wszyscy Krakowianie na wieść o śmierci Jana Pawła II.
Watykan a szczególnie plac Św. Piotra w Rzymie, w okresie pontyfikatu Jana Pawła II, był dla nas polskim miejscem na włoskiej ziemi. Tam nie tylko pielgrzymi, ale i emigranci polscy czuli się jak "u siebie". Tam nigdy nie zabrakło polskich flag, polskiej mowy, śpiewów i modlitwy. Po powrocie z pielgrzymek do Włoch zawsze przywoziliśmy cząstkę Watykanu, cząstkę Wiecznego Miasta. Byliśmy bardzo blisko tego Rzymu w ostatnich dniach Wielkiego Tygodnia, zwłaszcza w Krakowie, zwłaszcza na "Franciszkańskiej 3".